Wiadomości z rynku

piątek
27 grudnia 2024

Koparki kołowe będą szły

Maszyny budowlane. Rynek używanych koparek ma perspektywy
10.10.2008 00:00:00
Chociaż większość pytanych sprzedawców odnotowała niewielki spadek obrotów w porównaniu z ubiegłym rokiem, prognozy na przyszłość są obiecujące. Przybywa u nas firm handlujących tymi maszynami budowlanymi. Wśród najczęściej wybieranych przez polskich klientów marek używanych koparek kołowych wymienia się produkty firm: Atlas-Terex, Case, Caterpillar, Doosan, JCB, Liebherr, Komatsu i Volvo. Na naszym rynku stosunkowo dużo jest także nieprodukowanych już maszyn firm O&K i Zeppelin. W większości firm kupuje się maszyny w przedziale 16-18 ton masy operacyjnej. Wyjątkiem są produkty firmy Case.
Piotr Rozwadowski, dyrektor ds. maszyn używanych w poznańskim oddziale firmy Bergerat Monnoyeur, która jest importerem Caterpillara: - Moim zdaniem w przyszłym roku sprzedaż koparek kołowych ruszy. Dużo będzie robót, np. przy budowach boisk sportowych czy też gminnych dróg, do których koparko-ładowarki, często u nas wybierane zamiast koparek kołowych, są za małe. Firmy będą więc częściej sięgały po koparki kołowe.
Piotr Rozwadowski przypuszcza, że na rynku pojawią się nowe, mniejsze firmy budowlane, które będą zainteresowane używanymi koparkami. Generalnie prognozuje się u nas zmniejszenie udziału w rynku używanych maszyn koparko-ładowarek na rzecz ładowarek i koparek.
Globalnie podobnie
Nie wiadomo dokładnie, ile używanych koparek kołowych wchłonął nasz rynek w trzech pierwszych kwartałach br. Szacuje się, że kilkaset sztuk, mniej więcej tyle, co w analogicznym okresie roku ubiegłego. Mimo że przedstawiciele firm oferujących używany sprzęt budowlany mówią o nieco gorszym roku niż 2007, globalna sprzedaż używanych maszyn raczej nie spadła. Wynika to z dużej liczby nowych komisów, które z aut osobowych czy też ciężarowych przestawiły się na sprzedaż używanych maszyn budowlanych. Przedstawiciele dużych firm mówią o nich nieco pogardliwie "sprzedawcy spod płota", był jednak taki okres w tym roku, kiedy sporo od nich kupowano (szczególnie w pierwszym kwartale br.). Teraz jednak widać, że zyskują duże, sprawdzone firmy, które oferują używany sprzęt w wyższych cenach, jednak dzięki temu, że są długo obecne na rynku, łatwiej jest później dochodzić swoich praw, gdy używana maszyna okazuje się wadliwa. Na przykład autoryzowani sprzedawcy danych marek mają dostęp do oprogramowania i baz danych oraz do wiedzy technicznej, która umożliwia im dokładne sprawdzenie używanej maszyny, zanim skierują ją sprzedaży.
Dwa dołki w ciągu roku
Maciej Gęsiński, kierownik działu sprzedaży firmy Grausch i Grausch Maszyny Budowlane ze Złotkowa koło Poznania, mówi, że pierwsze trzy kwartały tego roku były dla jego firmy gorsze pod względem sprzedaży używanych koparek kołowych:
- Miesięczna sprzedaż tego typu maszyn oscyluje w okolicach 3, 4 sztuk, gdy w 2007 roku sprzedawaliśmy przeciętnie 6 używanych koparek kołowych w miesiącu.
Inni sprzedawcy potwierdzają, że ten rok jest dla nich gorszy, wskazując jednak przede wszystkim na dwa okresy - wiosnę i lato, kiedy to sprzedaż siadła. Pierwszy dołek związany był z niepewną sytuacją dużych inwestycji przygotowywanych na Euro 2012, których rozpoczęcie jest odwlekane, drugi z sezonem wakacyjnym, który zwyczajowo nie jest najlepszy. Potem doszedł czynnik cenowy, maszyny trochę podrożały wraz ze wzrostem kursu euro.
- W tej chwili mamy na placu tylko dwie starsze koparki - informuje Szymon Siek z firmy Full Maszyny Budowlane z Warszawy. - Wynika to z faktu, że ostatnio nie trafiały się na Zachodzie żadne okazje cenowe, by nabyć maszynę, sprowadzić i potem odsprzedać.
Poszukiwane 16-tonowe
Maciej Gęsiński twierdzi, że w jego firmie, która również oferuje fabrycznie nowe maszyny, coraz więcej klientów decyduje się na koparki roczne, dwu- lub maksymalnie trzyletnie: - Taki jest rynek, że klienci szukają sprawnej maszyny w okazyjnej cenie. Podam przykład - Komatsu PW-160 z 2007 roku jest tańsze o około 25 procent od nowej maszyny, a ma jeszcze gwarancję.
Z uwagi na recesję na amerykańskim rynku finansowym i niepewne rokowania europejskich banków coraz więcej klientów decyduje się także na wynajem długoterminowy, który jest mniej ryzykowny niż leasing maszyny.
Wśród najczęściej wybieranych marek używanych koparek kołowych wymienia się produkty firm: Atlas-Terex, Case, Caterpillar, Doosan, JCB, Liebherr, Komatsu i Volvo. Na naszym rynku stosunkowo dużo jest także nieprodukowanych już maszyn firm O&K i Zeppelin. W większości firm kupuje się maszyny w przedziale 16-18 ton masy operacyjnej. Wyjątkiem są produkty firmy Case.
- Dość często sprzedajemy używanego, 20-tonowego Case'a - informuje Arkadiusz Cegłowski, dyrektor działu sprzedaży poznańskiej firmy Bax Baumaschinen, która jest przedstawicielem wymienionej wyżej marki. - Koparka ta ma tzw. krótki tył, który umożliwia jej pracę w ciasnej zabudowie. Żadna inna koparka kołowa o tej masie nie ma tego typu rozwiązania.
Niektórzy sprzedawcy obserwują także zwiększające się zainteresowanie maszynami przeładunkowymi. Tak jest chociażby w firmie Liebherr Polska, sporo tego typu maszyn sprzedaje również Volvo.
Uwaga na kradzione
Kupując używaną koparkę kołową, oprócz jej kondycji (mówi o tym nasz rozmówca obok tekstu) powinniśmy się także zainteresować jej pochodzeniem. Z uwagi na wzrastającą liczbę kradzieży maszyn budowlanych sprawdzić warto także jej numery i porównać np. z niemiecką bazą danych skradzionych maszyn.
- Proceder niestety przybiera na sile - twierdzi Arkadiusz Cegłowski. - Chociaż kupujemy od niemieckiego pośrednika, który istnieje od 35 lat i ma bardzo dobrą opinię, nawet u niego natknęliśmy się na maszynę najprawdopodobniej pochodzącą z kradzieży. W bazie była identyczna koparka z numerem seryjnym różniącym się jedną cyfrą. W maszynie była ósemka, w bazie zaś trójka.
Trzy pytania do...
Michała Pałki, doradcy techniczno--handlowego firmy Liebherr Polska
- Co trzeba skontrolować przed zakupem używanej koparki kołowej?
- Przede wszystkim maszyna powinna zostać przetestowana. Najlepiej popracować nią przez kilka godzin i następnie ocenić jej kondycję. Osobiście radzę korzystać w takim przypadku z pomocy serwisanta, najlepiej takiego, który zna się na konkretnej marce i ma dostęp do jej programów serwisowych. Warto zmierzyć wydajność pomp hydraulicznych. Mogą one kosztować od 10 do 30 tys. zł za sztukę. Dobrze jest także sprawdzić parametry silnika, a więc przede wszystkim jego kompresję. Koniecznie trzeba zwrócić uwagę na wszelkie wycieki. Wiele firm oferuje wynajem maszyn i jeżeli będzie taka możliwość, wypożyczyć ją na tydzień.
- Po jakim czasie maszyna zaczyna się psuć?
- Nie ma reguły. Producenci obliczają bezawaryjną pracę koparki na 15-20 tys. mtg, taki przebieg osiągają jednak bez większych przygód tylko maszyny należycie serwisowane. Zdarzają się niestety przypadki maszyn o udokumentowanym przebiegu 6 tys. mtg, które wymagają już dużych nakładów finansowych.
- Czy istnieje możliwość sprawdzenia rzeczywistego przebiegu?
- Dość często zdarza się, że cofane są starsze mechaniczne liczniki bądź też wymienia się panele sterowania wyposażone w elektroniczny licznik. W praktyce jednak można zweryfikować tego typu dane. Maszyna ma często historię serwisową, którą można zweryfikować. Można wejść do sterownika maszyny, gdzie zapisany jest przebieg, czas pracy/jazdy i obroty, na jakich pracowała maszyna.
Wybrane ceny koparek kołowych na polskim rynku
Marka Rok produkcji Przebieg Cena netto
Case P81 1989 9 tys. mtg 45 tys. zł
Caterpillar M320 2000 7 tys. mtg 206 tys. zł
JCB JS 160W 1999 8,5 tys. mtg 149,9 tys. zł
Liebherr A900B 2000 10 tys. mtg 155 tys. zł
Komatsu PW170 2001 6,4 tys. mtg 179 tys. zł
O&K MH5 1995 8,7 tys. mtg 70,5 tys. zł
Volvo EW160 1999 5,1 tys. mtg 155 tys. zł
Zeppelin ZM13 1993 brak danych 89 tys. zł
Źródło: www.truck.pl
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.